Zastanawiałeś się kiedyś, co się dzieje z duchami nastolatków, które odmawiają przejścia na drugą stronę? Nowy serialem Netfliksa "Martwi detektywi" odpowiada na to pytanie! Ta oryginalna i mroczna komedia łączy elementy thrillera paranormalnego z absurdalnym, gaimanowskim humorem. Jeśli lubisz klimat "Sandmana" i "Lockwooda i spółki", z pewnością pokochasz tę mroczną opowieść o dwóch przyjaciołach, którzy pozostali na Ziemi, by rozwikłać nadprzyrodzone zagadki.
O tajemniczych detektywach martwi netfliksa i ich początku na Ziemi
Wyobraź sobie, że jesteś nastolatkiem, który umarł w tragicznych okolicznościach. Zamiast przejść na drugą stronę, postanawiasz pozostać na Ziemi jako duch. Spotykasz innego zmarłego nastolatka i razem tworzycie nietypowy, paranormalny duet detektywów. Serial martwi detektywi netfliksa opowiada właśnie taką historię!
Dwaj główni bohaterowie, Edwin Payne i Charles Rowland, pochodzą z zupełnie różnych epok, ale łączy ich niezwykła przyjaźń i wspólna misja rozwiązywania tajemniczych spraw kryminalnych z udziałem sił nadprzyrodzonych. Chłopcy zrobią wszystko, by nie dać się rozdzielić – nawet jeśli będą musieli stawić czoła złym czarownicom, piekłu i samej Śmierci!
Ta oryginalna opowieść zadebiutowała na Netfliksie jako spin-off kultowego serialu sandmana martwi detektywi. Przygotuj się na mroczną, ale jednocześnie pełną absurdalnego humoru jazdę bez trzymanki. Twórcy zaczerpnęli inspirację prosto z kart komiksów mistrza Neila Gaimana.
Serial martwi detektywi netflix recenzja łączy różne gatunki i klimaty
Martwi detektywi komedia paranormalna to niezwykły miszmasz gatunków i konwencji. W serialu odnajdziesz elementy kryminału, horroru, dramatu obyczajowego, romansu, a nawet groteski i surrealizmu. Twórcy ze swobodą mieszają te składniki, tworząc spójną, choć nieco pokręconą całość.
Największą zaletą serialu jest jego nieprzewidywalność. Kiedy wydaje się, że historia zmierza w określonym kierunku, nagle wykonuje zaskakujący zwrot akcji. Przez osiem odcinków przeżywamy mnóstwo różnych przygód – jedne przerażają, inne bawią do łez. Fani twórczości Gaimana od razu poczują się jak w domu w tym dziwacznym, ale wciągającym świecie.
Jeśli oczekujesz ścisłych powiązań z serialem sandmanem, może czuć się lekko rozczarowany. Poza gościnnymi występami Śmierci i kilkoma nawiązaniami do uniwersum, martwi detektywi stanowią osobną opowieść. Twórcy zalecają, by przed seansem nie było konieczne oglądanie "Sandmana".
Czytaj więcej: Julianne Moore w seksownym i krwawym kostiumie. Mroczna recenzja miniserialu Mary & George
Dynamika zespołu i drugoplanowi bohaterowie lockwood i spółka martwi detektywi
Siłą martwych detektywów są interesujące postaci i ich relacje. Edwin i Charles tworzą charyzmatyczny, chemiczny duet przyjaciół. Pomimo różnych osobowości i epok, z których pochodzą, łączy ich nierozerwalna więź. Ich losy poznajemy stopniowo, w seriach retrospekcji.
Do tej niekonwencjonalnej ekipy dołączają Crystal – jasnowidzka, która straciła część wspomnień – oraz jej przyjaciółka Niko. Interakcje między bohaterami niosą ze sobą zarówno mnóstwo humoru, jak i wzruszających emocji. Ciekawie wypadają również drugoplanowe postacie, takie jak pracująca w rzeźni Jenny (w tej roli utalentowana Briana Cuoco) czy przebiegły Cat King.
- Edwin i Charles mogą przypominać widzom duet z ulubionego serialu lockwood i spółka
- Choć nie brakuje momentów patosu, trudno do końca związać się emocjonalnie z perypentiami głównych bohaterów
- Najjaśniejszą gwiazdą obsady jest Briana Cuoco, której charyzma wręcz emanuje z ekranu
Podsumowując, martwi detektywi zaoferują widzom niezwykłą mieszankę nastrojów, gatunków i postaci. Jest to solidna, warta uwagi propozycja dla fanów twórczości Gaimana oraz klimatów rodem z "Lockwooda" i "Sandmana". Nawet jeśli nie wszystkie wątki wybrzmią tak jak należy, to z pewnością będziemy bawić się wyśmienicie w towarzystwie tej wesołej gromadki!