Film "Mumia" z 2017 roku, wyreżyserowany przez Alexa Kurtzmana, to nieudana próba wskrzeszenia klasycznej serii horrorów. Mimo udziału gwiazd takich jak Tom Cruise, produkcja spotkała się z negatywnym odbiorem krytyków i widzów. Historia o przebudzonej księżniczce Ahmanet szukającej zemsty nie zachwyciła publiczności. Słaba fabuła, niewyraziste dialogi i niewykorzystany potencjał postaci to główne zarzuty wobec filmu.
Najważniejsze informacje:
- Film otrzymał bardzo niskie oceny na portalach filmowych
- Krytycy wskazywali na prostolinijność fabuły i słabe dialogi
- Widzowie krytykowali absurdalne momenty w fabule i grę aktorską
- Produkcja nie spełniła oczekiwań jako reboot uniwersum horrorów Universal
- Mimo słabego odbioru, film zarobił 409,2 miliona dolarów przy budżecie 125 milionów
Fabuła filmu "Mumia" (2017) - O czym opowiada?
Film "Mumia" z 2017 roku to próba wskrzeszenia klasycznej serii horrorów, która niestety spotkała się z rozczarowaniem widzów. Fabuła opowiada o Nicku Mortonie, komandosie i złodzieju skarbów, który odkrywa starożytny grobowiec w Iraku. Nieświadomie budzi z wiecznego snu księżniczkę Ahmanet, która pragnie zemścić się za dawną zdradę. Przebudzenie Ahmanet rozpoczyna serię niebezpiecznych wydarzeń, stawiając świat w obliczu pradawnego zła.
Główne postacie filmu to:
- Nick Morton - Tom Cruise
- Księżniczka Ahmanet - Sofia Boutella
- Jenny Halsey - Annabelle Wallis
- Chris Vail - Jake Johnson
- Dr Henry Jekyll/Edward Hyde - Russell Crowe
Oceny krytyków - Dlaczego film nie spełnił oczekiwań?
"Mumia" z 2017 roku spotkała się z wyjątkowo chłodnym przyjęciem krytyków. Na portalu Metacritic średnia ocen wyniosła zaledwie 34 na 100 punktów, co świadczy o przeważająco negatywnym odbiorze. Jeszcze gorzej film wypadł na Rotten Tomatoes, gdzie tylko 16% recenzji było pozytywnych.
Tak niskie oceny "Mumii" 2017 wskazują na głębokie rozczarowanie krytyków, którzy liczyli na udane wskrzeszenie klasycznej serii. Większość recenzentów zgodnie twierdziła, że film nie sprostał oczekiwaniom związanym z nowym początkiem dla uniwersum horrorów Universal.
Serwis | Ocena |
Metacritic | 34/100 |
Rotten Tomatoes | 16% pozytywnych recenzji |
Czytaj więcej: Dylematy gra zasady: Jak grać by wygrać moralną rozgrywkę?
Główne zarzuty krytyków wobec "Mumii"
- Prostolinijność fabuły - krytycy zarzucali filmowi brak oryginalności i przewidywalność akcji.
- Słabe dialogi - recenzenci podkreślali, że rozmowy między postaciami brzmiały nienaturalnie i nie budowały napięcia.
- Niewykorzystany potencjał postaci - mimo gwiazdorskiej obsady, bohaterowie wydawali się płytcy i niedopracowani.
- Brak spójności narracyjnej - wiele opinii wskazywało na chaotyczną strukturę filmu i niedopracowane wątki.
- Nieudane połączenie horroru z kinem akcji - zdaniem krytyków, film nie potrafił znaleźć równowagi między elementami grozy a widowiskowymi scenami.
- Rozczarowujące efekty specjalne - mimo dużego budżetu, niektóre sceny CGI oceniono jako niezadowalające i odciągające uwagę od fabuły.
Co chwalono w filmie? Pozytywne aspekty produkcji
Mimo przeważająco negatywnych opinii o "Mumii" 2017, niektórzy krytycy dostrzegli w filmie pewne pozytywne elementy. Chwalono przede wszystkim grę Sofii Boutelli w roli księżniczki Ahmanet, która wniosła do filmu odpowiednią dawkę mroku i tajemniczości.
Doceniono również ambitne podejście do stworzenia nowego uniwersum horrorów, nawet jeśli realizacja nie spełniła oczekiwań. Część recenzentów pochwaliła także tempo akcji i dynamiczne sceny pościgów, które zapewniały rozrywkę na poziomie typowego blockbustera.
Efekty specjalne i charakteryzacja - Mocne strony "Mumii"
Jednym z aspektów, które zyskały uznanie w "Mumii" z 2017 roku, były efekty specjalne i charakteryzacja. Szczególnie chwalono wygląd tytułowej mumii, czyli księżniczki Ahmanet. Jej przerażająca, a jednocześnie fascynująca postać była efektem połączenia świetnej charakteryzacji i efektów komputerowych. Sceny ukazujące przebudzenie Ahmanet i jej transformację uznano za najbardziej udane wizualnie momenty filmu.
Opinie widzów - Co sądzą fani o "Mumii" z 2017 roku?
Opinie widzów o "Mumii" 2017 były równie mieszane co oceny krytyków. Część fanów doceniła nowoczesne podejście do klasycznej historii i dynamiczną akcję. Inni jednak wyrażali rozczarowanie brakiem klimatu grozy, który charakteryzował wcześniejsze filmy z serii.
Wielu widzów zwracało uwagę na nieudane próby połączenia elementów horroru z widowiskowym kinem akcji. Fani oryginału narzekali, że nowa wersja zgubiła urok i atmosferę, które sprawiły, że "Mumia" z 1999 roku stała się klasykiem.
Najczęstsze opinie fanów:
- Brak klimatu grozy charakterystycznego dla oryginalnej serii
- Doceniane efekty specjalne i charakteryzacja
- Krytyka gry aktorskiej Toma Cruise'a
- Zbyt duży nacisk na akcję kosztem fabuły
- Rozczarowanie próbą stworzenia nowego uniwersum Universal Monsters
Kontrowersje wokół roli Toma Cruise'a
Obsadzenie Toma Cruise'a w głównej roli wywołało spore kontrowersje wśród widzów. Wielu fanów uważało, że aktor nie pasuje do konwencji horroru i jego obecność odciąga uwagę od mrocznej atmosfery filmu. Krytycy zarzucali Cruise'owi "drewniane" aktorstwo i brak chemii z pozostałymi członkami obsady. Niektórzy widzowie twierdzili, że rola Nicka Mortona bardziej przypomina typową dla Cruise'a postać z filmu akcji niż bohatera horroru.
"Mumia" (2017) a oryginalna trylogia - Porównanie
Porównując "Mumię" z 2017 roku do oryginalnej trylogii, widać wyraźne różnice w podejściu do materiału źródłowego. Nowa wersja postawiła na bardziej mroczny i poważny ton, podczas gdy oryginały łączyły elementy horroru z przygodową rozrywką i humorem.
Oryginalna trylogia, szczególnie film z 1999 roku, cieszyła się uznaniem za umiejętne połączenie grozy, akcji i komedii. Nowa "Mumia" straciła ten balans, skupiając się głównie na widowiskowych scenach akcji kosztem budowania napięcia i atmosfery tajemnicy.
Istotną różnicą jest też podejście do głównego bohatera. Brendan Fraser w oryginalnej serii stworzył postać charyzmatyczną i zabawną, z którą widzowie łatwo się utożsamiali. Tom Cruise w nowej wersji nie zdołał zbudować podobnej więzi z publicznością, co wpłynęło na ogólny odbiór filmu.
Element | "Mumia" (1999-2008) | "Mumia" (2017) |
Ton | Przygodowy, z elementami horroru i humoru | Mroczny, poważny |
Główny bohater | Charyzmatyczny, zabawny (Brendan Fraser) | Poważny, typowy dla kina akcji (Tom Cruise) |
Atmosfera | Tajemnicza, z elementami przygody | Skupiona na akcji, mniej mistyczna |
Odbiór widzów | Bardzo pozytywny | Mieszany, przeważnie negatywny |
Box office i budżet - Czy "Mumia" odniosła sukces finansowy?
"Mumia" 2017 box office wyniósł 409,2 miliona dolarów na całym świecie, co przy budżecie produkcyjnym wynoszącym 125 milionów dolarów może wydawać się niezłym wynikiem. Jednak biorąc pod uwagę koszty marketingu i dystrybucji, które często dorównują budżetowi produkcyjnemu, sukces finansowy filmu staje pod znakiem zapytania.
W Stanach Zjednoczonych film zarobił jedynie 80,2 miliona dolarów, co uznano za rozczarowujący wynik dla produkcji z tak dużym budżetem i gwiazdorską obsadą. Większość zysków "Mumia" osiągnęła na rynkach międzynarodowych, szczególnie w Chinach, gdzie film cieszył się sporą popularnością.
Stosunek zysków do budżetu, choć pozytywny, nie spełnił oczekiwań studia Universal. Biorąc pod uwagę ambitne plany stworzenia nowego uniwersum filmowego, wynik finansowy "Mumii" uznano za niewystarczający do kontynuowania tej wizji na dużą skalę.
Wpływ "Mumii" na plany Universal Monsters
Negatywny odbiór "Mumii" z 2017 roku miał znaczący wpływ na plany Universal dotyczące stworzenia nowego uniwersum potworów. Studio pierwotnie zamierzało zbudować franczyzę na wzór Marvel Cinematic Universe, łącząc klasyczne postacie horrorów w jednym spójnym świecie.
Rozczarowujące wyniki finansowe i krytyczny odbiór "Mumii" zmusiły Universal do zrewidowania swoich planów. Zrezygnowano z koncepcji ściśle powiązanego uniwersum na rzecz bardziej indywidualnego podejścia do każdego filmu z klasycznymi potworami.
W rezultacie, Universal skupił się na produkcji pojedynczych filmów, które mogą, ale nie muszą być ze sobą powiązane. Przykładem takiego podejścia jest sukces "Niewidzialnego Człowieka" z 2020 roku, który został stworzony jako samodzielna produkcja, bez bezpośrednich nawiązań do szerszego uniwersum.
Ostatecznie, krytyka "Mumii" Alexa Kurtzmana przyczyniła się do zmiany strategii studia, kładąc większy nacisk na oryginalność i jakość pojedynczych produkcji, zamiast forsowania idei połączonego uniwersum za wszelką cenę.
Lekcja z klęski - "Mumia" 2017 jako przestroga dla wielkich studiów filmowych
"Mumia" z 2017 roku miała być początkiem nowego, ekscytującego uniwersum filmowego, a stała się przykładem, jak nie należy podchodzić do rebootów klasycznych serii. Film, mimo gwiazdorskiej obsady i wysokiego budżetu, nie spełnił oczekiwań ani krytyków, ani widzów, głównie ze względu na brak równowagi między elementami horroru a kinem akcji.
Negatywny odbiór "Mumii" zmusił Universal do radykalnej zmiany planów dotyczących uniwersum Universal Monsters. Studio odeszło od idei ściśle powiązanego świata na rzecz bardziej indywidualnego podejścia do każdego filmu. Ta decyzja przyniosła pozytywne rezultaty, czego dowodem jest sukces "Niewidzialnego Człowieka" z 2020 roku.
Historia "Mumii" 2017 pokazuje, że nawet największe studia filmowe muszą uważnie słuchać opinii widzów i szanować dziedzictwo klasycznych produkcji. Próba dostosowania się do aktualnych trendów kosztem istoty oryginalnego materiału może prowadzić do rozczarowania fanów i finansowej porażki. Lekcja z tego filmu jest jasna: sukces w branży filmowej wymaga nie tylko dużego budżetu i znanych nazwisk, ale przede wszystkim zrozumienia tego, co naprawdę cenią widzowie.