mfk.edu.pl
Recenzje

Nowy sezon Turysty: nowy klimat i kontynent, zachowany odlotowy styl – recenzja

Natalia Baranowska14 lutego 2024
Nowy sezon Turysty: nowy klimat i kontynent, zachowany odlotowy styl – recenzja

Nowy sezon "Turysty" przenosi akcję z australijskiego Outbacku do zielonej Irlandii, zachowując przy tym charakterystyczny dla serialu, odlotowy styl. W recenzji drugiego sezonu możecie przeczytać o tym, jak Elliot Stanley radzi sobie ze swoją mroczną przeszłością, która w końcu go dopadła. Czeka nas wiele zwrotów akcji, nietypowych historii drugoplanowych bohaterów oraz pytań o sens poznawania własnej historii. Zachęcam do przeczytania, czy warto dać nowemu sezonowi szansę.

Turyście zmienił klimat i kontynent

Nowy, drugi sezon serialu „Turyście” przenosi akcję z rozgrzanej słońcem australijskiej pustyni Outback do zielonej Irlandii. Choć otoczenie się zmieniło, to styl tej niezwykłej produkcji BBC pozostał bez zmian – wciąż mamy do czynienia z owianą legendą historią tajemniczego Elliota Stanleya, tym razem osadzoną w realiach Zielonej Wyspy.

Co więcej, przeprowadzka do Irlandii nic nie zmieniła w charakterystycznym dla „Turysty” szalonym i momentami absurdalnym sposobie prowadzenia fabuły. Twórcy serialu – bracia Harry i Jack Williams – trzymają więc wciąż wysoko poprzeczkę i znów zabierają widzów w trzymającą w napięciu podróż, której finału nie jest w stanie przewidzieć nawet najbardziej wprawny telemaniak.

Elliot Stanley nadal zagubiony

Bohaterowie znani z pierwszego sezonu, czyli Elliot Stanley oraz Helen, tym razem przybywają do Irlandii. On wciąż próbuje odkryć prawdę o swojej mrocznej przeszłości. Choć ta w końcu go dopadła, wiele tajemnic nadal pozostaje nierozwikłanych. Elliot zna już swoje imię i nazwisko, ale nadal nie do końca pamięta, kim tak naprawdę jest i co robił przed traumatyczną utratą pamięci. Helen zaś wiernie mu towarzyszy w poszukiwaniach odpowiedzi na dręczące go pytania.

I tak oto znów ruszamy w szaloną podróż przez mroczny świat przestępczych sekretów, tym razem osadzony w malowniczym, acz niepozbawionym ciemnych zaułków krajobrazie Irlandii. Tajemnice przeszłości Elliota uparcie nie chcą dać mu spokoju. Niczym cebula, im bardziej się w nie zagłębia, tym więcej nowych pytań i zagadek przed nim wyrasta.

„Turysta” to serialowy odpowiednik jazdy bez trzymanki. Tym razem twórcy postanowili jeszcze odpiąć hamulce.

Pełno zwrotów akcji

Opowieść zaprezentowana w nowym sezonie „Turysty” nie nudzi ani przez chwilę. Fabuła pędzi jak szalona, sypiąc przed zszokowanym widzem kolejnymi zwrotami akcji niczym z rękawa. Ledwo zdążymy ochłonąć po jednym szokującym wydarzeniu, a tu natychmiast czeka na nas kolejny zakręt.

By móc nadążyć za fabułą tego serialu, trzeba mieć refleks i stalowe nerwy. „Turysta” pod tym względem nie daje taryfy ulgowej – na każdym kroku czekają na widza niespodzianki i nieoczekiwane rewelacje. Twórcom najwyraźniej dobrze idzie budowanie napięcia i trzymanie publiczności w nieustannym zawieszeniu między zdziwieniem a szokiem. I choć fabuła często przypomina szaloną jazdę bez trzymanki, to reżyserom jakoś udaje się utrzymać kontrolę nad pojazdem pędzącym z zawrotną prędkością w stronę kolejnego zakrętu.

Sezon 1. Outback
Sezon 2. Irlandia

Bohaterowie drugoplanowi

Oprócz głównych bohaterów w nowych odcinkach „Turysty” pojawiają się też barwne postaci drugoplanowe. Dzięki nim twórcy serialu z powodzeniem balansują na granicy kiczu i groteski. Absurdalni bohaterowie pokroju sympatycznego gliniarza z problemami w związku i jego żony fetyszystki dodają lekkości tej mrocznej historii.

Z drugiej strony gangi przestępcze i ich krwawe porachunki na ulicach irlandzkich miast dodają fabule grozy i makabry. Reżyserzy „Turysty” bawią się konwencjami, tworząc szaloną mieszankę czarnego humoru, kryminału sensacyjnego i horroru. Efekt jest spójny i bardzo klimatyczny.

Warto zgłębić mroczną przeszłość?

Motorem napędowym fabuły „Turysty” niezmiennie pozostaje tajemnicza przeszłość głównego bohatera. Ta w końcu dopada Elliota, lecz zamiast odpowiedzi przynosi ze sobą jedynie kolejne pytania. Mężczyzna uparcie drąży temat swojej tożsamości, choć przysparza mu to same kłopoty. W nowym sezonie on i Helen zaczynają się zastanawiać, czy aby na pewno warto zagłębiać się w poczynania dawnego Elliota.

Być może lepiej byłoby zostawić demony przeszłości w spokoju i ruszyć dalej w drogę, spoglądając tylko przed siebie? Te wątpliwości sprawiają, że oprócz wątku sensacyjnego, „Turysta” zyskuje w drugim sezonie także pewien filozoficzny wymiar. Odcinki skłaniają do zastanowienia się, czy zawsze potrzebujemy znać całą prawdę o sobie i swojej historii, nawet jeśli okazuje się ona niewygodna i bolesna.

Te pytania nabierają w „Turyście” szczególnej wagi i sprawiają, że serial zyskuje drugie dno. Nie jest to już tylko bezmyślna, szalona jazda pozbawiona hamulców, ale także opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, konfrontacji z demonami przeszłości i o tym, czy zawsze potrzebujemy poznać całą prawdę o sobie.

Wciąż świetna zabawa

Nowy sezon Turysty: nowy klimat i kontynent, zachowany odlotowy styl – recenzja

Mimo poważniejszych wątków, nowe odcinki „Turysty” wciąż stanowią przede wszystkim świetną, szaloną zabawę. Nie brakuje tu ani napięcia, ani zwrotów akcji, ani też czarnego humoru, który już w pierwszym sezonie był znakiem rozpoznawczym serialu.

Twórcy konsekwentnie utrzymują lekki, momentami absurdalny ton tej produkcji. Choć fabuła z każdym odcinkiem staje się bardziej mroczna i makabryczna, to całość nadal sprawia wrażenie szalonej, dzikiej jazdy, która ma tylko jeden cel: bawić widza od początku do końca.

I trzeba przyznać, że ta sztuka im się udaje. „Turysta” wciąż jest serialem, który wciąga i nie pozwala oderwać oczu od ekranu. Jeśli więc szukacie produkcji, która zapewni wam solidną dawkę rozrywki i emocji, to nowy sezon przygód niezwykłego Elliota Stanleya jest tym, czego Wam trzeba.

Podsumowanie

W drugim sezonie „Turysty” twórcy zmieniają klimat i kontynent, przenosząc akcję z Australii do Irlandii. Mimo to styl tej produkcji BBC pozostaje bez zmian – wciąż mamy do czynienia z odlotową, trzymającą w napięciu historią tytułowego bohatera. Recenzja nowych odcinków to rekomendacja dla wszystkich, którzy lubią dynamiczną fabułę pełną zwrotów akcji i czarnego humoru.

Nowe przygody Elliota Stanleya nie pozwalają się nudzić ani przez chwilę. Choć bohater w końcu poznaje swoją mroczną przeszłość, to ona przynosi ze sobą tylko kolejne pytania. Czy warto drążyć traumatyczną historię, skoro prowadzi to tylko do cierpienia? A może lepiej ruszyć naprzód w nieznane? Te dylematy sprawiają, że „Turysta” to nie tylko szalona jazda bez hamulców, ale też opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości.

Najczęstsze pytania

Akcja nowych odcinków została przeniesiona z australijskiego Outbacku do zielonej Irlandii. Mimo zmiany klimatu i kontynentu, styl serialu pozostał jednak bez zmian - wciąż mamy do czynienia z charakterystyczną dla „Turysty” odlotową historią.

Zdecydowanie warto nadrobić 1. sezon przed obejrzeniem kontynuacji. Fabuła nowych odcinków bezpośrednio nawiązuje do wydarzeń z poprzedniego sezonu, więc jego znajomość jest kluczowa dla zrozumienia historii.

Oprócz dobrze znanych z 1. sezonu Elliota i Helen, w nowych odcinkach pojawia się wielu nowych, barwnych bohaterów drugoplanowych. To właśnie oni wprowadzają do mrocznej historii pierwszoplanowych postaci nutę czarnego humoru i absurdu.

Fabuła nowych odcinków jest równie pokręcona i trudna do przewidzenia, co w pierwszym sezonie. Twórcy wciąż bawią się z widzem, sypiąc kolejnymi zwrotami akcji i szokującymi rewelacjami na temat przeszłości Elliota.

Niestety nie. Im więcej odkrywamy na temat jego historii, tym więcej nowych pytań się pojawia. Przeszłość Elliota jest jak matrioszka - pod każdą tajemnicą kryje się kolejna zagadka. Końcówka 2. sezonu absolutnie nie zamyka tematu i wręcz krzyczy o kontynuację.

Oceń artykuł

rating-outline
rating-outline
rating-outline
rating-outline
rating-outline
Ocena: 0.00 Liczba głosów: 0

5 Podobnych Artykułów:

  1. Haribo konkurs: Jak wygrać słodkie nagrody od ulubionej marki?
  2. Na Wspólnej - ile odcinków nakręcono i dlaczego serial wciąż zachwyca?
  3. Harry i Meghan na Netflix: sprawdź ile odcinków trwa serial dokumentalny
  4. Gwiezdne Wojny: Skywalker Odrodzenie - Recenzja bez spoilerów
  5. Annabelle: data premiery i mrożące krew w żyłach szczegóły filmu
Autor Natalia Baranowska
Natalia Baranowska

Jestem pasjonatką dobrych filmów i seriali. Uwielbiam podróżować po świecie i poznawać nowe kultury. Interesuję się rozwojem osobistym i psychologią. Na moim blogu dzielę się przemyśleniami na temat szczęścia, relacji i spełniania marzeń. Propaguję zdrowy, aktywny tryb życia. Polecam przepisy na smaczne dania roślinne.

Udostępnij artykuł

Napisz komentarz

Polecane artykuły